Przez 4 dni nie mogłam doglądać naszych roślinek... dzisiaj zastałam w szklarni pomidorki bez większej chęci do życia. Nie wiem czy to brak wody, czy przymarzły ostatniej nocy...Ogrodnictwo amatorskie;) przynosi wiele satysfakcji, ale są momenty bardzo trudne...czekamy na panią Kasię, która napewno coś poradzi.
Hej! Z radością informuję, że nominowałam Cię do nagrody :)
OdpowiedzUsuńhttp://ponadsiebie.blogspot.com/2011/08/blogowa-zabawa.html
Pozdrawiam serdecznie