Klub Przedszkolaka Montessori
środa, 4 maja 2011
Bywają momenty trudne w szklarni...
piątek, 29 kwietnia 2011
Śniadanko Wielkanocne
W ostatni dzień przed świętami mieliśmy w naszym przedszkolu śniadanie wielkanocne, na którym nie zabrakło jaj, chleba, wędliny, babki oraz mazurka ;) W miarę możliwości wszyscy przygotowywaliśmy świąteczny stół. Dziewczynki obierały jajka, a chłopcy rozkładali talerze oraz sztućce.
Byłam pod wrażeniem naszych dzieci, które w spokoju usiadły na swoich miejscach i rozpoczęły świętowanie. Nawet nasze 2,5 letnie dziewczynki, które mogą nie za dużo pamietać z zeszłych świąt rozpoczęły śniadanie od jajka potem był chleb z szynka;) a dopiero na koniec były ciasta! Pięknie.
A oto nasz wielkanocny stół...
Więcej zdjęć na http://www.facebook.com/MontessoriOsowa
Przepis na mazurek wielkanocny:)
Mazurek smakuje podobno tylko w święta Wielkanocne :) najlepszy jest ten na cienkim i kruchym spodzie a jeszcze lepiej żeby ten spód był twardy ;) Czy to przypadkiem nie jest tak, że twardy wychodzi wtedy, kiedy czegoś nie dodamy albo czegoś jest za dużo? W tym roku pierwszy raz zrobiłam to ciasto i mimo tego że dostałam przepis od babci Małgosi, że to się robi tak "na oko" wybrałam moim zdaniem pewniejszy....z internetu. W tym przepisie są drożdże, a one mnie nie lubią;) każde ciasto na drożdżach nie należy do najlepszych spod mojej ręki....ale tym razem było inaczej :) Amatorzy mazurków kręcili nosem, ale nie przeszkadza mi to absolutnie ;) Najważniejsze że naszym dzieciom na śniadanku wielkanocnym smakowało:)
1/2kg mąki
1/2 szkl. cukru pudru
1 kostka masła
4 żółtka - ja niestety się rozpędziłam i dodałam również białka;) ale to w niczym nie popsuło wizerunku i smaku mazurka;)
2-3 łyżki śmietany
1 cukier waniliowy
2 dkg drożdży
Z podanych skladników wyrobiłam kruche ciasto - przy białkach trzeba dodać więcej mąki. Zawinęłam w folię i włożyłam na godzinę do lodówki. Następnie ciasto trzeba rozwałkować na grubość 1 cm i uformować spód z rantem. Dopiero teraz zauważyłam że z tej porcji wychodzą 3 spody ok. 25 x 15cm. Ja zrobiłam tylko dwa i może dlatego ciasto było nieco za grube...;)
Przed włożeniem do piekarnika ciasto trzeba nakłuć widlecem.
Niestety nie znalazłam nigdzie temperatury ale moja intuicja cukiernika podpowiedziała mi - ok. 200st.C aż ciasto upiecze się na jasnozłoty kolor.
Kiedy ciasto wystygnie, można wylać na kruchy spód czekoladę, marmoladę, udekorować migdałami i orzechamy, wg. uznania. U nas była czekolada i migdały.
Efekt końcowy widać na zdjęciach zrobionych podczas śniadanka wielkanocnego w naszym przedszkolu. Może przepis przyda się na następny rok...:)
Kiermasz Wielkanocny za nami;)
Ponad tydzień temu odbył się kiermasz w naszym przedszkolu. Zamieszanie jak na prawdziwym targu! Porządku w kasie pilnowała Agatka, która podczas całego kiermaszu odeszła od kasy tylko 1 raz żeby umyć ręce:))) Sprzedaliśmy wszystkie sadzonki oprócz 6 słoneczników, większość prac plastycznych, ozdób wielkanocnych dzieci oraz wszystkie ptaki uszytę przez mamę Tymka - p. Justynę + torbę z materiału która była najdroższą ze wszystkich dostępnych rzeczy na kiermaszu również sprzedaliśmy. Uzbierane pieniądze przeznaczamy na potrzeby podwórka przedszkolnego:)
sadzonki z naszej szklarni :) |
piątek, 8 kwietnia 2011
Kiermasz Wielkanocny!
Przygotowania do kiermaszu już trwają! Zapraszamy wszystkich przyjaciół przedszkola, ich rodziny a także tych którzy nas jeszcze nie poznali ;-)
czwartek, 7 kwietnia 2011
Tylko czekać na pierwsze zielone listki ;)
doniczki naszych przedszkolaków |
Pierwszy dzień wysiewania za nami... Każdy mały ogrodnik ma swoją podpisaną doniczkę z nasionkami nasturcji w środku. Oprócz tego mamy mnóstwo doniczek z nasionkami sałaty, bazylii, pomidorków, ozdobnego słonecznika, pachnącego groszku oraz lawendy. Tylko czekać na pierwsze zielone listki a potem słuchać jak rosną...mmm :) Podobno jak się mówi do roślin to one lepiej rosną ;)
Wiatr nie pozwalał na spokojną pracę ale dzięki temu, że była z nami Kasia to wszystko miało ręce i nogi :) Osobiście nie dałabym rady... Skusiliśmy się na pracę na podwórku przedszkolnym przy temperaturze 16st.C :) Wszystko dobrze gdyby nie ten wiatr.... ale gdybyśmy mieli czekać na pogodę idealną to kiedy te roślinki miałyby wzrosnąć? W końcu będziemy je sprzedawać na kiermaszu wielkanocnym :)
Teraz czekamy na rozstawienie szklarni, a wtedy będziemy wysiewać resztę naszych nasionek..
Zdjęcia z dzisiejszego wysiewania na stronie
Rozpoczynamy wysiewanie nasionek!
W moich żyłach bez wątpienia płynie krew ogrodnika ;) Na ogrodnictwie znam się tyle co moja intuicja podpowie, ale pamiętam z mojego dzieciństwa 3 długie szklarnie wypełnione po brzegi gerberami i jeszcze jedna pokryta czarną folią z pieczarkami w środku. To była pasja mojego taty... pamiętam kiedy w wolne dni od pracy wychodził z domu i mówił "jedę posłuchać jak rośliny rosną..." ;-) Czy jest cos lepszego na wyciszenie się?
Już chyba pisałam w poście o szklarni, że zakup lub jej zrobienie, było w moich planach od kilku lat. Szklarnia już jest! Jeszcze złożona w garażu, ale lada dzień rozstawimy ją w ogródku ;-) aż nie mogę się doczekać!
Teraz czekam na Kasię, naszą panią ogrodnik;-) i wspólnie z dziećmi rozpoczniemy przygodę z roślinami. Dzisiaj będziemy wysiewać nasionka do doniczek. Mamy ich tak dużo, że moglibysmy nimi obsiać całe pole ;-))
czwartek, 31 marca 2011
Praktyczne rozwiązania w domu dla naszych maluchów
Wczoraj odbyły się drugie warsztaty z rodzicami... miały dotyczyć czytania i pisania w naszej klasie jednak z racji potrzeby płynnie zeszłyśmy na życie praktyczne w klasie i w domu ;-) Uwielbiam takie spotkania gdzie mogę wymienić własne doświadczenia z doświadczeniami innych mam - montessorianek ;-) Na takich spotkaniach chłonę od rodziców wiedzę jak nasze dzieci. Rewelacja!
Praktyczne rozwiązania w domu dla naszych maluchów to nic innego jak wspieranie naszych dzieci w byciu samodzielnym i w poruszaniu się w domu przygotowanym i zaprojektowanym dla dorosłych.
Bardzo mi zależy na tym aby moja córka jadła z nami przy stole, ale niestety stół jest dla niej za wysoki w stosunku do siedziska krzesła... dziecko szuka wtedy takich rozwiązań, żeby było mu wygodnie. Zauważyłam, że siada wtedy na swoich kolanach albo jeszcze wygodniej okazuje się być na naszych kolanach... nie ma sprawy, ale czy ja tego chcę? I tutaj otrzymałyśmy warte przemyślenia rozwiązanie od jednej z naszych mam...siedzisko Baby Smart cooshee booster, wykonane z pianki, lekkie, wygodne do przenoszenia a co najważniejsze dziecko samo może ustawiać je tam gdzie chce. Produkt nie należy do najtańszych, ale może jest to rozwiązanie aby uniknąć w przyszłości skrzywienia kręgosłupa od nieprawidłowego siedzenia u naszych dzieci...
czwartek, 17 marca 2011
Rozmowa Agatki i Simy podczas układania tabliczek kolorowych na lustrze...
środa, 9 marca 2011
Projekt wiosenny
idealna szklarenka do ogródka przedszkolnego ;) |
To jest model szklarni, który idealnie pasowałby do naszego ogródka. Pierwsza myśl była, aby taki domek dla roślin zrobić samemu... nawet już materiały na "szkielet" zakupiliśmy..., ale któregoś dnia w jednym z moich ulubionych sklepów ogrodniczych zobaczyłam tą oto szklarenkę :) i od razu nasunęło się pytanie, czy zrobimy coś lepszego od tego? Konstrukcja idealna, wygląda że jest dobrej jakości...chociaż nie mogę powiedzieć żebym znała się na szklarniach ;) Wszystkie pytania dotyczące ogródka kieruję do jednej z mam naszych przedszkolaków, która jest ogrodnikiem. Dzięki niej nabrałam jeszcze większej chęci na zbudowanie szklarni dla dzieci, w której mogłyby rosnąć pomidory, sałata, rzodkiewka i inne warzywa. Może to jest sposób żeby nasze dzieci zaczęły się nimi zajadać?
"Szklarnia w ogródku" to projekt wiosenny naszego przedszkola, więc wszyscy bierzemy w nim udział. Najpierw musimy na nią zarobić ;) pierwsze pieniądze, które zbierzemy po warsztatch dla rodziców wrzucamy do szklarnianej skarbonki, a w kwietniu odbędzie się kiermasz wielkanocny dla rodziców i naszych sąsiadów. Zarobione pieniądze przeznaczymy na ziemię, nasionka i inne materiały ogrodnicze. Może macie jakieś inne pomysły na rozwinięcie naszego projektu...?
wtorek, 8 marca 2011
Po długiej przerwie...
z ratownikiem medycznym Mariuszem Penarem |
Przez ostatnie 3 tygodnie nasze przedszkole "chorowało"! Były dni, że nikt z dzieci nie przyszedł...Choroba goniła chorobę. Czy to znaczy, że wirus zagościł u nas w tamtych dniach...? Ostatni tydzień to tzw. dogorywanie;) aż wreszcie wszystkie dzieci wróciły do nas wczoraj - ZDROWE.
Po takich długich przerwach zwykle pierwszy dzień to jest trudny dzień w przedszkolu dla dzieci :) ale wczoraj z samego rana odwiedził nas ratownik medyczny ;) opowiadał nam o tym, co możemy zrobić kiedy druga osoba potrzebuje pomocy medycznej i czy wogóle możemy udzielić takiej pomocy. Pomogły nam w tym manekiny, a dzieci przy okazji (podczas uciskania klatki piersiowej manekina;) pozbyły się nadmiaru niespożytej energii ;) a na ich twarzach można było zauważyć zadowolenie:)
Oprócz gościa, wróciła do nas Karolina - pani "Hello" i odbyły się pierwsze zajęcia angielskiego po miesięcznej przerwie!
Ten dzień wcale nie był dla nas trudny, powoli wszystko wraca do normy, oby tak dalej ;)
poniedziałek, 7 marca 2011
Warsztaty dla rodziców
budowanie wyrazów |
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych rodziców na cykl warsztatów dotyczących edukacji montessoriańskiej. Pierwsze dwa spotkania w marcu, dotyczyć będą edukacji języka; od czego zaczynamy, kiedy i jak wprowadzamy litery, nauka pisania i czytania, a także, jakie pomoce językowe możemy wykonać w domu do pracy z dziećmi.
Pierwsze spotkanie odbędzie się 16 marca o godz. 17.15,
drugie - 30 marca, godz. 17.15.
Miejsce warsztatów -
Klub Przedszkolaka Montessori, ul. Parkingowa 2a, Gdańsk - Osowa,
tel. 604 - 477 - 191.
Chęć wzięcia udziału w warsztatach prosimy zgłaszać telefonicznie. Koszt jednego spotkania - 20zł.
Subskrybuj:
Posty (Atom)